Z pokoju dobiegają mnie radosne piski i pozostała plejada oznak manifestujących niebywała radość Dzieciaka:) Jak ja kocham takie poranki - prawie jak spanie przy otwartym oknie, prawie jak letni wiatr, prawie jak ciepły deszcz i powietrze po burzy.
poniedziałek, 28 marca 2011
poniedziałek, 21 marca 2011
Dupny temat.
Młody ma 6 tygodni, trochę przez ten czas sprawdziliśmy. Co prawda zaczynamy dopiero wojaże wśród tęczy smaków i kolorów – póki co w menu dominują biel i słodycz, za to w pieluszce musztardowa żółć. Dziś o materiałach, które tą konsystencję chłoną najlepiej.
Dodam jeszcze, że wszystkie testowane pieluchy były w rozmiarze 2 .
piątek, 18 marca 2011
O bobini, bobini!
Kobiety! bobini niebieskie takie takie z oliwką dla niemowląt - rewelacja. Używanie olium odpuściliśmy po tygodniu jak dziecko oblazło z pierwszej skóry:)
Z resztą za rada położnej, żeby w aptecznych nie kąpac bez potrzeby, a i za sprawą kieszeni - co by nie wydawać 50zł na płyn do kapania, tylko 20 - w skali miesiąca mówię rzecz jasna. A i dziecko pachnie dzieckiem a nie "niczym" jak po olium, oliatum, balneum i innych wynalazkach.
Skórka po tym śliczniutka, mięciutka i pachnąca.
Ja szczerze polecam.
Pojemność: 400 ml
Cena: 10zł z groszami w Tesco
Z oliwką, więc nic więcej nie stosujesz:)
Z resztą za rada położnej, żeby w aptecznych nie kąpac bez potrzeby, a i za sprawą kieszeni - co by nie wydawać 50zł na płyn do kapania, tylko 20 - w skali miesiąca mówię rzecz jasna. A i dziecko pachnie dzieckiem a nie "niczym" jak po olium, oliatum, balneum i innych wynalazkach.
Skórka po tym śliczniutka, mięciutka i pachnąca.
Ja szczerze polecam.
Pojemność: 400 ml
Cena: 10zł z groszami w Tesco
Z oliwką, więc nic więcej nie stosujesz:)
O Humanie słów kilka.
Otóż, nie dalej jak w zeszłym tygodniu zostaliśmy zaproszeni przez portal blogimam.pl do testowania produktów firmy Humana. Fajnie pomyślałam. Odpisałam, na odpowiedź długo czekać ni musieliśmy, a w poniedziałek już paczuszka z przesyłką była u Nas.
piątek, 11 marca 2011
O mężczyznach słów kilka.
Miało być o tatusiach to jest!
Jeszcze przed porodem obiecywałam wpis o Tatusiach. Zatem piszę:)
Nie posądzajcie mnie o tworzenie kwiecistych peanów pod adresem Panów, bo naprawdę postaram się w miarę obiektywnie – w tym całym subiektywizmie rzecz jasna.
Trochę zawiłości tytułem wstępu a teraz konkrecie bo trenuję się w pisaniu w miarę krótkich wpisów.
Z obserwacji konfrontacji Tatusiów z rzeczywistościami kilkoma sprzed ciąży nasunęło mi się kilka wniosków, nie ukrywam, że Ameryki nie odkryłam.
środa, 9 marca 2011
Świadomy spacerek, Humana, Like Box.
Dziś będzie wpis branżowo internetowy:)
Zoba, zoba Czytelniku! Chwalę się obok mamy Like Box'a sama zrobilam! Ja sama! Ja! Tymi rączkami:)
Nie do końca chyba wygląda, najważniejsze, że działa:)
Zoba, zoba Czytelniku! Chwalę się obok mamy Like Box'a sama zrobilam! Ja sama! Ja! Tymi rączkami:)
Nie do końca chyba wygląda, najważniejsze, że działa:)
wtorek, 8 marca 2011
Obiecane:) Z wózkowania:)
Dodaję obiecane fotki:)
Pierwsza - "podjazd" do piekarenki (pozdrowienia dla modelki:]) może trochę słabo widać - bo zdjęcie z przyczajki robiłam, nie chciałam spłoszyć egzemplarza a już tym bardziej przeszkodzić w konsumpcji jakże pożywnego napoju:)
Pierwsza - "podjazd" do piekarenki (pozdrowienia dla modelki:]) może trochę słabo widać - bo zdjęcie z przyczajki robiłam, nie chciałam spłoszyć egzemplarza a już tym bardziej przeszkodzić w konsumpcji jakże pożywnego napoju:)
Chwalimy się!
Krótki wpis będzie, syn 3 dni temu skończył miesiąc - i zobaczcie jak się śmieje:)
Pełną gębą chciałoby się rzec!
Chwalimy się, chwalimy! A co!:)
Pełną gębą chciałoby się rzec!
Chwalimy się, chwalimy! A co!:)
niedziela, 6 marca 2011
Z perspektywy użytkownika.
Ale jeszcze kilka spostrzeżeń ode mnie. Z perspektywy użytkownika przestrzeni życiowej Naszego Dziecka – tak, bo to nie myślcie sobie, że Dziecko rodząc się staje się użytkownikiem Waszej przestrzeni Drodzy Czytelnicy. Ono zawłaszcza sobie całą Waszą przestrzeń życiową, po prostu przestaje ona być Wasza – jesteście teraz użytkownikami przestrzeni życiowej Dziecka. Nic w tym złego w zasadzie nie ma – to znaczy przestaje być po pewnym czasie, jak się przestajecie buntować i adaptujecie do nowych warunków. Mi jako jedynaczce przyszło to nad wyraz szybko, a wydawałoby się, że osoby posiadające rodzeństwo mają mniejszy problem z oddawaniem „komuś czegokolwiek”.
Posumowanie miesiąca:]
Małe Dziecko wielki progres. To zdanie najprościej określa to co się dzieje podczas pierwszego miesiąca:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)