Z pokoju dobiegają mnie radosne piski i pozostała plejada oznak manifestujących niebywała radość Dzieciaka:)
Jak ja kocham takie poranki - prawie jak spanie przy otwartym oknie, prawie jak letni wiatr, prawie jak ciepły deszcz i powietrze po burzy.
wtorek, 8 marca 2011
Chwalimy się!
Krótki wpis będzie, syn 3 dni temu skończył miesiąc - i zobaczcie jak się śmieje:)
Pełną gębą chciałoby się rzec!
Chwalimy się, chwalimy! A co!:)
Zupełnie inaczej się teraz wstaje, nie?:)
OdpowiedzUsuńZupełnie:) Dzisiaj Męża budziłam o 4 rano, żeby się napatrzył przed wyjściem do pracy:)
OdpowiedzUsuń